Czy wegetarianizm jest zdrowy? To pytanie od lat pojawia się w dyskusji publicznej. Zwolennicy jedzenia mięsa odpowiadają, że na diecie wegetariańskiej nie ma ważnych dla ludzkiego organizmu białek, zaś miłośnicy zwierząt uważają, że wszystko jest kwestią odpowiedniego jadłospisu.

Jak jest naprawdę?
Faktycznie, mięso kurczaka czy ryb posiada dużo zdrowego białka. Lecz jeśli nie jest się mocno przywiązanym do smaku mięsa, można bez problemu zastąpić go przez kotlety sojowe czy po prostu tofu. Nie należy zrażać się smakiem surowego tofu. Tak samo jak nie ocenia się kurczaka po skosztowaniu przed usmażeniem. W internecie dostępnych jest ogromna ilość łatwych i smacznych przepisów z użyciem tofu, które zasmakują nawet najbardziej radykalnym mięsożercą.

Czy w diecie wegetariańskiej niczego nie brak?
Osoby sceptycznie nastawione do diety wegetariańskiej często krytykują ją ze względu na małą ilość białek. Warto zwrócić uwagę, że większość z tych osób to nie dietetycy czy sportowcy, lub osoby mocno zainteresowane zdrowym odżywianiem. Oznacza to, że oni nie sprawdzają, czy na co dzień jedzą odpowiednią ilość węglowodanów, białek, tłuszczu. Robią to intuicyjnie. Osoby rezygnujące z mięsa statystycznie są bardziej świadome. Wiedzą, że czegoś istotnego do organizmu nie wprowadzają, dlatego starają się te braki suplementować lub zastępować czymś innym. Zazwyczaj nie jedzą w sposób intuicyjny, chyba że mają już lata doświadczeń w diecie bezmięsnej. Najczęściej suplementowana jest witamina B12, lecz zazwyczaj dotyczy to osób na diecie wegańskiej, a nie wegetariańskiej. Dieta wegańska wyklucza wszystkie produkty odzwierzęce, a dieta wegetariańska jedynie mięso (ryby to też mięso).

Wegetarianizm zdrowy nie tylko dla ludzi
Oceniając prozdrowotny wpływ wegetarianizmu na ludzi, warto spojrzeć na zjawisko szerzej. Jedząc mniej mięsa lub rezygnując z niego przyczyniamy się do mniejszej produkcji zwierząt hodowlanych i okrutnego chowu przemysłowego. Gdy produkuje się mniej zwierząt przeznaczonych do jedzenia, powstaje mniej trujących planetę gazów cieplarnianych, a także odchodów, które zanieczyszczają ziemię, spływają do wód gruntowych i trują nawet wegetarian i wegan. Im mniej zwierząt hodowlanych, tym mniej pożywienia trzeba wyprodukować by je wykarmić. Warto pamiętać, to, co zwierzęta hodowlane jedzą, mogłoby służyć do jedzenia ludziom. To ogromne straty dla środowiska naturalnego, zasobów wody i ludzi.

Jeśli nie jest się w stanie zrezygnować z mięsa na sto procent, warto spróbować jeść go po prostu mniej. Może jeden w tygodniu obiad spróbować zrobić z tofu zamiast kurczaka? W sklepach dostępna jest masa bezmięsnych „kotletów”. Są one naprawdę smaczne, sycące i odżywcze.